23 czerwca 2015 ukazała się płyta amerykańskiego zespołu rock/hard rockowego Breaking Benjamin zatytułowana "Dark Before Dawn". Ostatnio zadebiutowała na liście Billboardu od razu na pierwszym miejscu. Dlatego dzisiaj pokusiłem się o jej recenzję.
Płyta zaczyna się dość spokojnym, krótkim i instrumentalnym wstępem "Dark". Po niej następują dobre, choć chyba nie powalające utwory. Raz szybsze nieco, jak "Angels Fall" z rytmicznym riffem, wyciszeniem w zwrotce i znów mocnieszym w refrenie, czy chyba najlepsze na krążku "Hollow" z balladowym początkiem, i mocniejszą dalszą częścią. Raz nieco wolniej, jak "The Great Divine", gdzie pod koniec gra przez chwilę sama gitara akustyczna. A na koniec, tak jak na początek, mamy spokojne i delikatne instrumentalne zakończenie w "Dawn".
Moja ocena
7/10Płyta zaczyna się dość spokojnym, krótkim i instrumentalnym wstępem "Dark". Po niej następują dobre, choć chyba nie powalające utwory. Raz szybsze nieco, jak "Angels Fall" z rytmicznym riffem, wyciszeniem w zwrotce i znów mocnieszym w refrenie, czy chyba najlepsze na krążku "Hollow" z balladowym początkiem, i mocniejszą dalszą częścią. Raz nieco wolniej, jak "The Great Divine", gdzie pod koniec gra przez chwilę sama gitara akustyczna. A na koniec, tak jak na początek, mamy spokojne i delikatne instrumentalne zakończenie w "Dawn".
Moja ocena
Oficjalna strona zespołu Breaking Benjamin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz