Pokazywanie postów oznaczonych etykietą retro. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą retro. Pokaż wszystkie posty

piątek, 2 października 2015

Skid Row - Slave To The Grind


Skid Row - Slave To The Grind


Wydana w 1991 roku płyta "Slave to the Grind" grupy Skid Row to niezły kawałek dobrego i mocnego hard rocka/heavy metalu. Bałem się wracać do tego po latach, ale muzyka nie straciła niczego ze swego uroku.
Od pierwszych dźwięków płyty zespół raczy nas mocą i energią. Co prawda dwa pierwsze utwory "Monkey Business" i tytułowy "Slave to the Grind" zdają się najlepszymi na krążku, ale później również jest bardzo dobrze. Zdarzają się co prawda ze dwa-trzy słabsze kawałki, lekko obniżające notę, i w ogóle druga część płyty jest jakby słabsza nieco, ale za to "Quicksand Jesus", "In a Darkened Room" czy "The Thread" i "Psycho Love" osładzają ich gorycz.
Moja ocena
8/10

Oficjalna strona zespołu Skid Row

piątek, 10 lipca 2015

Foo Fighters - Foo Fighters


Mija właśnie 20 lat od wydania debiutanckiego krążka byłego już wówczas perkusisty grupy Nirvana - Gave'a Grohl'a i jego grupy Foo Fighters. Album zatytułowany był nazwą zespołu i zawierał muzykę z pogranicza rock'a alternatywnego, melodyjnego hard rocka z domieszką punk rocka.
Ciężko wskazać jakiś najlepszy utwór na płycie. Raczej wyrównane są i powiem szczerze, że pomimo zmian szybkości w utworach, chyba nieco nużą na dłuższą metę. Ale nie jest jednak źle. Muzyka jest dobra, nawet po 20 latach. Mamy tu więc szybsze kawałki jak otwierający "This is a Call", najlepszy chyba na płycie "Good Grief", czy dość ostre i ostrzej zaśpiewane "Wattershed". Są też utwory wolniejsze, jak "Big Me" (w teledysku którego przedrzeźniają reklamę dropsów), czy "Oh, George".
Moja ocena
7/10

Oficjalna strona zespołu Foo Fighters

piątek, 3 lipca 2015

AC/DC - Fly on the Wall


Kilka dni temu minęło 30 lat od ukazania się płyty "Fly on the Wall" zespołu AC/DC. Płyty bardzo równej i do dziś broniącej się (jak zresztą chyba cała muzyka grupy), choć trochę nie docenianej nadal.
Praktyczne każdy utwór niesie ze sobą sporą porcję energii, pomimo, że nie są rozpędzone i szybkie. Od początku tytułowego utworu, poprzez "Shake Your Foundation" czy "Sink the Pink" słychać, że Angus Young jest w znakomitej formie, a i pozostali muzycy też dają z siebie wszystko. Jeśli ktoś lubi mocno gitarowe, rytmiczne i surowo brzmiące dźwięki to jest to dobra pozycja.
Moja ocena
7/10

Oficjalna strona zespołu AC/DC

środa, 24 czerwca 2015

Dream Theater - Black Clouds & Silver Linings


Jako, że wczoraj minęło 5 lat od ukazania się albumu "Black Clouds & Silver Linings" z repertuaru grupy Dream Theater pokusiłem się o recenzję tegoż krążka z perspektywy tych pięciu lat. Krążek zawiera tylko sześć kompozycji, ale za to 4 są ponad dziesięciominutowe. Niestety nie jest to dzieło wybitne, co w przypadku DT może być dla niektórych ogromnym minusem.
Płyta rozpoczyna się mocnym "A Nightmare to Remember" z charakterystycznymi dla zespołu zmianami tempa. Po nim dwa z lepszych "A Rite of Passage" z bardzo miło melodyjnym refrenem i balladowe "Wither". Natomiast na koniec dostajemy najdłuższy na płycie i zarazem najlepszy "The Count of Tuscany" ze spokojnym początkiem, a później ciekawym solo, z zabawą riffami oraz zmianami tempa i "nastroju".
Długo wahałem się nad oceną jednak ostatni utwór ostatecznie ją podniósł.
Moja ocena
8/10



Oficjalna stron zespołu Dream Theater

środa, 27 maja 2015

Tyketto - Don't Come Easy

Zapewne nie wielu z Was słyszało o zespole Tyketto, który w latach 90. wydał trzy płyty studyjne, po czym zawiesił działalność i parę lat temu ją wznowił. W 1991 wydali swoją pierwszą płytę "Don't Come Easy". Płytę pełną technicznego grania i melodyjnego wokalu.
Już na początek serwują nam melodyjny "Forever young". A po nim chyba najlepszy na płycie techniczne, rytmiczne i przebojowe "Wings". Później jest niestety nieco słabiej, ale melodyjność i technika pozostają. Wyróżniłbym tu jeszcze balladę "Standing alone" zagraną w większości na gitarze elektroakustycznej (później umieszczoną jeszcze na kolejnej płycie).
Ogólnie płyty bardzo przyjemnie się słucha, nie nudzi, a takiego rocka wydaje mi się, że nie jest obecnie łatwo znaleźć.
Moja ocena
7/10

Oficjalna strona faceook zespołu Tyketto

wtorek, 3 lutego 2015

AC/DC - High Voltage

Wzięło mnie dzisiaj jeszcze na trochę retro. I jakoś wolałem wrócić do starej płyty AC/DC niż słuchać wydanej w grudniu zeszłego roku "Rock or Bust". Nie żebym miał coś przeciwko tej płycie, broń Boże. Ale jakoś tak miałem ochotę na staroć.
I mówiąc szczerze - muzyka się nie zestarzała. Może przemawia przeze mnie sentyment (w końcu to byłą moja jedna z pierwszych kaset hard'n'heavy). Może słychać surowość brzmienia. Może jest wiele różnic między muzyką współczesną a ówczesną, ale wciąż się przyjemnie słucha tego. Od początku do końca. Od "It's a long way to the top", poprzez "T.N.T.", aż po utwór tytułowy. Muzyka buja jak to typowy rock&roll w wersji hard rockowej. Nic dodać, nic ująć. Moim zdaniem płyta nadal opiera się upływowi czasu.

Moja ocena 7/10



Oficjalna strona AC/DC
send