Dla mnie słowem - wymiatają.
Moja przygoda z nimi zaczęła się ok. roku 2008, po wydaniu płyty "Slania". Moje uznanie zyskali od razu.
W zeszłym roku natomiast ukazała się ich płyta "Origins". I nie ma zawodu. Płyta przynosi dobrze znane granie. Nie zaskakuje może, ale i nie odrzuca. Bardzo chętnie ją słucham. Zespół utrzymuje wysoki poziom, a płyta powinna stanowić ważną pozycję dla słuchaczy lubiących taką muzę. Choć pewnie wśród rock'owców i metali znalazłoby się wiele osób, które to polubią.
Moja nota 8/10
Poniżej dwa singlowe teledyski z tej płyty:
"The call of the mountains"
oficjalna strona zespołu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz