czwartek, 18 stycznia 2024

Savage Blood: Wheel Of Time - recenzja

Savage Blood - Wheel Of Time

    16 listopada 2023 światło dzienne ujrzała płyta niemieckiej grupy heavy/power metalowej - Savage Blood. Zespół powstał stosunkowo niedawno, bo dopiero w 2016 roku w Dolnej Saksonii, ale na swoim koncie mają już EP i jedną studyjną płytę. Po wydanym w 2020 roku debiutanckim "Downfall" teraz przychodzi czas na drugi materiał, zatytułowany "Wheel Of Time", promowany utworem "" (nr 82 w ostatnim zestawieniu naszej listy Stef Metal Chart - Hard'n'heavy Music (86)). Zespół aktualnie tworzą Peter Diersmann, Jörg Steinhake, Timios Zouridakis, Marc Könnecke i Michael Wächter, i to dzięki nim mamy możliwość posłuchania tej ciekawej płyty.

Album zawiera dość wyrównany materiał. Tak na prawdę to ciężko jednoznacznie wskazać najlepszy lub najsłabszy utwór. Każde ich uporządkowanie będzie bardzo subiektywne. Osobiście wskazałbym trzy utwory. Pierwszy z nich to drugi na płycie i wspomniane już wcześniej "Warriors Of The Fortress". Spokojnie zaczynający się utwór z wolna przyspiesza i prezentuje małe zmiany tempa. Pojawiają się tu bardziej melodyjne zaśpiewy w porównaniu z pierwszym utworem "Battle Cry", od początku szybkim i technicznym, zagranym w prawie stałym tempie. Trzecie jest nieco wolniejsze, ale też nieco mocniejsze "Oblivion", po którym otrzymujemy kolejne dwa ze wspomnianych trzech chyba najlepszych kawałków. "Believer" i "Raven Crown" to dość szybkie utwory. W pierwszym mamy kilka zmian tempa i dwie solówki, drugi natomiast jest w większości dość szybki, poza zwolnieniami w refrenach. Utwór tytułowy pozostawiony jest na koniec. Zaczyna się spokojniej, jest szybszy w zwrotkach, grany czasem bardziej technicznie, czasem bardziej pulsująco.
.
Polecam
Moja ocena
7/10
(a jak Ty oceniasz płytę - zostaw komentarz)


Oficjalna strona Savage Blood

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

send