W lipcu na naszej stronie udostępniona została recenzja solowej płyty gitarzystki Nity Strauss, a kilka miesięcy później otrzymaliśmy kolejne takie wydawnictwo. Tym razem autorką tego dzieła jest Sophie Lloyd, Brytyjka, która karierę zaczynała od publikowania w serwisie YouTube swoich wersji coverów i własnego materiału. Wyrobiła sobie jednak tak dużą markę, że przyciągnęła milion subskrybentów, a w 2022 roku dołączyła do zespołu koncertowego Machine Gun Kelly. Ukoronowaniem tego wszystkiego jest wydana 09 listopada 2023 solowa płyta artystki zatytułowana "Imposter Syndrome".
11 utworów nagranych z różnymi wokalistami i gitarzystą tworzy na prawdę ciekawe dzieło, co też nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Sophie ukończyła prestiżową uczelnię BIMM z tytułem First Class Honors BMus w dziedzinie wykonawstwa muzyki popularnej.
11 utworów nagranych z różnymi wokalistami i gitarzystą tworzy na prawdę ciekawe dzieło, co też nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Sophie ukończyła prestiżową uczelnię BIMM z tytułem First Class Honors BMus w dziedzinie wykonawstwa muzyki popularnej.
Album otwierają dwa najbardziej energetyczne i najlepsze zarazem utwory. Nagrane wraz z Nathan'em James'em "" (nr 7 w ostatnim zestawieniu naszej listy Stef Metal Chart - Hard'n'heavy Music (81)), znane jest już wcześniej, bo singiel z tym utworem ukazał się jeszcze w zeszłym roku, to rasowy rock and roll, szybki i techniczny utwór z bardzo ciekawym solo. Kolejne jest zaczynające się dość szybko "Pressure" (gośc. Brandon Saller/Atreyu), nieco wyciszone w zwrotce, ale za to z bardzo ciekawymi technicznymi solo na początku i w drugiej części utworu. Później zaczynają się jednak nieco słabsze kompozycje, chociaż żadnej nie można nazwać słabą. Trzeci jest utwór tytułowy (nr 2 ostatniego notowania) "" (wraz z Lzzy Hale/Halestorm), nieco wolniejszy, ale długie solo przed i w czasie ostatniej zwrotki. Uwagę przykuwa jeszcze instrumentalny "Lost" nagrany z gitarzystą Cole'm Rolland'em, żywsze choć nie bardzo szybkie w pierwszej części, ale szybsze w końcówce.
Całość pozostawia bardzo miłe wrażenie, pomimo umieszczenia na samym końcu chyba najsłabszego utworu w zestawieniu "Judge And Jury".
Polecam
Moja ocena
7/10
(a jak Ty oceniasz płytę - zostaw komentarz)
Oficjalna strona Sophie Lloyd
Całość pozostawia bardzo miłe wrażenie, pomimo umieszczenia na samym końcu chyba najsłabszego utworu w zestawieniu "Judge And Jury".
Polecam
Moja ocena
7/10
(a jak Ty oceniasz płytę - zostaw komentarz)
Oficjalna strona Sophie Lloyd
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz